poniedziałek, 7 maja 2007

Something loose



Dzisiaj zgineła nasza pociecha.. Nasza kicia Sweety :(

Boje sie,ze juz jej nie zobacze. Nigdy wczesniej nie byla na zewnatrz, wiec nie bedzie pamietac drogi powrotnej. Nie wiem, czy sobie poradzi w realnym swiecie. Swiecie, ktorego nie zna.. Natura była silniejsza.. Nie jest mi smutno. Chyba dlatego, ze jeszcze to do mnie nie dotarlo. Cały czas mam nadzieje,ze wroci. Choć wiem,ze sa na to marne szanse.


Ale poza tym..
Tak, przyznaje. Jestem uzależniona od internetu
Hasło dnia : Kto bedac zakochanym, nie glupieje?

Wiem,ze nie raz sie ponizylam i robilam rzeczy,ktore wykraczaja mojej godnosci. A wszystko to dlatego, ze czulam ten pozytywny przyplyw hormonow szczescia. Nie wiem co bedzie dalej.. Ten charakter. Upartosc, pewnosc siebie, nie kompromisowsc,silna wola.. Są to, cechy które w skali 1/10 sa u mnie na -. To glupie.. Ale lubie czuc dominacje tej drugiej osoby. Przy kims kto mnie dopelnia, czuje sie bezpieczna. To by bylo na tyle.. Puszczam prawe oko ;-)

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Nie martw się, na pewno się znajdzie :) Chyba...

Anonimowy pisze...

Ale sweet fotka... bez kitu!! Sliczna.. Kto Ci robil? :>