Im bardziej w moje serce nalewa sie gorycz, tym bardziej staje się cyniczna i nietolerancyjna wobec ludzi mniej zaradnych życiowo ode mnie.
Może właśnie rozgryzłam ważny element psychiki?
Ludzie, którzy lubią poniżać innych i naśmiewać się z ich wad i ułomności zaznali w życiu wiele oszczerstw pod swoim adresem.
Oszczerstw, bądź zaniżonej samokrytyki.
W sumie wolę być cyniczna, mówić to co myślę niż udawać, że wszyscy są piękni i wyjątkowi.
Otóż nie.
Niektórzy są krzywi, niektórzy cholernie brzydcy, niektórzy głupi,a jeszcze niektórzy urodzili się debilami.
I nic za to nie mogą.
Sorry.
Inni zaś są piękni, bogaci, mądrzy.
Mówi się, że nie można mieć wszystkiego.
Ale ja sądzę, że można.
Ostatnio cechą pożądaną przeze mnie stała się skromność.
Chociaż sama do skromnych nie należę, a bierze się to z mojej potrzeby obwieszczania wszystkim swoich poglądów, to bardzo cenię sobie ten element.
Drugą pożądaną cechą jest posiadanie zasad.
A jeszcze bardziej sumienne ich przestrzeganie.
A z resztą... Jestem egoistką jakich mało i przyznaje się do tego.
Ale potrafię docenić drugiego człowieka, jeśli jest on choć w pewnym stopniu godny uwagi.
take care, marcela
środa, 16 kwietnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz